Uzdrowienie Łazarza

Wielu spośród Żydów, którzy przybyli do Marii i zobaczyli, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich poszli natomiast do faryzeuszów i poinformowali ich o tym, co uczynił Jezus. Wyżsi kapłani oraz faryzeusze zwołali więc Wysoką Radę i zastanawiali się: „Co mamy robić? Człowiek ten dokonuje wielu znaków. Jeśli Go tak pozostawimy, wszyscy Mu uwierzą. Wtedy też wkroczą Rzymianie i zniszczą zarówno naszą świątynię, jak i naród”.

Łatwo jest sprowadzić Ewangelię do rzewnej historii o dobrym Jezusie i złych faryzeuszach czy arcykapłanach. I też o dobrych ludziach którzy uwierzyli w Jezusa, i złych, którzy w Niego nie wierzyli. Takie spojrzenie jednak sprawia, że Ewangelia nie spełnia swojej roli. Biblia jest po to, by przeglądać się w niej jak w lustrze. By pytać się czy te złe cechy, które widzimy w ludziach opisanych na kartach Biblii nie są też naszym udziałem? W ten sposób Biblia spełnia swoją oczyszczającą rolę. A często boimy się przyznać przed sobą, że postawieni w sytuacji tej czy innej osoby zachowalibyśmy się tak samo źle, a może jeszcze gorzej. Przyznanie się do tego uczy nas pokory, i też uczy kochać innych ludzi, a nie ich osądzać.

Warto odrzucić swoje stereotypy i przyjrzeć się, co kierowało ludźmi którzy sprzeciwiali się Jezusowi. Jezus mówił o nich że są ślepi. Dzisiaj może się okazać, że to ja jestem tym ślepym, że kierują mną schematy myślenia które sprawiają, że jestem w zupełnie innym miejscu niż jest Bóg.

Po ludzku rzecz biorąc, lęk Wysokiej Rady był całkiiem słuszny. Lęk. Dzisiaj też jest w nas dużo lęku. Duzo zła się dzieje, i próbujemy, tak po ludzku, się przed tym złem bronić.

Bóg jednak jest zawsze bllisko.

Nie rozumiem

Nie rozumiem Twoich słów, Jezu
Ale moje serce chłonie je
Jak pustynia, która wchłania wodę
Tak ja chłonę Twoją miłość

 

Zależy mi

Słowo, które zmienia wszystko
Zmienia moje spojrzenie
Przenika do głębi serca
Moje pragnienia
Mądrość nie z tego świata

Tymczasem słudzy powrócili do wyższych kapłanów i faryzeuszów. Ci zapytali ich: „Dlaczego nie przywiedliście Go tutaj?”. Słudzy odpowiedzieli: „Nigdy żaden człowiek tak nie przemawiał” (J 45-46)

Jestem

nikim
Złym człowiekiem
Człowiekiem pełym braku
Człowiekiem pełnym wad
A jednak szukam
Szukam kogoś, kto nie pokaże na mnie palcem mówiąc: „nie dostajesz; zawiodłeś; nie pasujesz”
Wyrzucony precz
Przez ludzi zbyt doskonałych, by mnie zaakceptować
Z dziurą w sercu
Chodzę po ulicy
Szukając kogoś, kto mnie pokocha
Marząc o przyjaźni
na śmierć i życie
Marząc o miłości
Szukam Ciebie
Jezu

Usprawiedliwienie z wiary

Obietnica więc, dana Abrahamowi i jego potomstwu, że stanie się dziedzicem świata, nie urzeczywistnia się przez Prawo, ale przez usprawiedliwienie z wiary. (Rz 4,13)

Jest to jeden z bardzo nieintuicyjnych przekazów, z jakim mamy do czynienia w chrześcijaństwie.

Z jednej strony: zbawienie to jest dar, dany nam przez Boga za darmo. To znaczy, nie musimy zasłużyć na niego dobrymi uczynkami.

Z drugiej strony: zbawienie to jest dar bezcenny. Jest wart wyrzeknięcia się wszystkiego.

Jezus jest bezcenny. Jest wart…

Czy może i wy daliście się Mu zwieść?

Tymczasem słudzy powrócili do wyższych kapłanów i faryzeuszów. Ci zapytali ich: „Dlaczego nie przywiedliście Go tutaj?”. Słudzy odpowiedzieli: „Nigdy żaden człowiek tak nie przemawiał”. Faryzeusze zwrócili się do nich: „Czy może i wy daliście się Mu zwieść? Czy uwierzył w Niego któryś z przywódców albo faryzeuszów? A ten tłum nie znający Prawa jest przeklęty!”.
(J 7, 45-49)

 

Czy może i Ty, czytelniku, dałeś się zwieść Jezusowi? Może uwiodły Cię Jego słowa pełne miłości? Może Twoje serce płonie dla Niego, i przestałeś już myśleć trzeźwo?

Nędzny ja. A może jednak nie…

 

Medziugorie. Czasem czytam sobie te orędzia. Zdarza mi się przy nich płakać. Myślę sobie – nareszcie ktoś mnie rozumie.

Te orędzia są kopalnią wiedzy o Maryi. Oczywiście również o samym Bogu, o Jezusie. Ale… Pobożność maryjna nabiera dla mnie zupełnie innych barw. Nigdy nie rozumiałem tej pobożności, a teraz…

Orędzia są tak odmienne od wszystkiego, co słychać w Kościele…

 


Pierwszy komentarz pod tym wideo (w tłumaczeniu): jestem muzułmaninem, i zawsze jestem zadziwiony tym jak moi chrześcijańscy koledzy wielbią Boga spiewając tę piosenkę. Teraz dosłownie płaczę gdy oglądam to wideo. Jest tak czyste i podnoszące na duchu. Niech pokój będzie z wami ❤️